Coraz większe zainteresowanie opasem bydła zachęca do przeanalizowania ekonomii i rentowności tego działu produkcji zwierzęcej. Do głównych wydatków podczas opasu zaliczane są zakup cieląt i koszty paszy. Aby w pełni wykorzystać potencjał zwierząt, wymagana jest więc dobrze dostosowana i zbilansowana dieta. Przeanalizujmy wyniki jednego z gospodarstw.
Opłacalność chowu bydła mięsnego - przykład z praktyki
Głównym celem opasu bydła jest uzyskanie maksymalnej masy ciała oraz ograniczenie kosztów produkcji. Przykładem rentowności opasu są wyniki jednego z gospodarstw w Wielkopolsce. Cielęta różnej genetyki z zakupu, odpajane są z wiader ze smoczkami dwoma rodzajami preparatów mlekozastępczych. W kojcach mają dostęp do paszy typu musli. Po okresie odpoju, gdy pobierają ok. 1-1,5 kg paszy stałej, przechodzą na pasze typu CJ.
W kolejnym etapie CJ-tka uzupełniana jest jest kiszonką z kukurydzy. Następnie są żywione TMR-em z kiszonki z kukurydzy, sianokiszonki i paszy treściwej.
Wysokie przyrosty dzięki odpowiednim komponentom paszowym
W celu uzyskania wysokich przyrostów opasanych zwierząt hodowca do produkcji pasz treściwych korzysta z wysoko strawnych komponentów białkowych, jak
Prosoja Standard i Amirap Standard, uzupełniając je MPU z żywymi kulturami drożdży.
* MPC – masa poubojowa ciepła. Opasy sprzedawane są w wadze żywej 700-800 kg i rozliczane poubojowo.
Kalkulacja pokazuje, że dobrze zbilansowane żywienie i optymalizacja kosztów pozwalają osiągnąć wysoką opłacalność produkcji.
Chów bydła mięsnego przy odpowiednim zarządzaniu staje się stabilnym źródłem dochodu – przykładem jest analizowane gospodarstwo, w którym
50 opasów przyniesie miesięcznie ok. 12 150 zł dochodu.
Wyniki te potwierdzają, że inwestycja w pasze wysokiej jakości i racjonalne planowanie żywienia bezpośrednio przekładają się na rentowność opasu.