Prawidłowo funkcjonujący rozród stanowi podstawę opłacalności produkcji trzody chlewnej. Kluczowa jest tu plenność loch, czyli jak największa liczba prosiąt uzyskanych od lochy w ciągu roku. Ten parametr najlepiej opisuje efektywność rozrodu loch.
Znaczną poprawę wskaźnika plenności uzyskano w ostatnich latach dzięki intensywnym pracom hodowlanym (chociaż cechy rozrodcze zaliczane są do słabo dziedziczonych) i wykorzystaniu efektu heterozji przy tworzeniu linii loch hybrydowych. Obecnie potencjał genetyczny polskich ras umożliwia uzyskanie 27-28 prosiąt w roku, a w przypadku loch mieszańcowych – nawet blisko 40. W praktyce jednak, mimo postępu hodowlanego i technologicznego, uzyskiwane wyniki niejednokrotnie są słabsze od oczekiwanych. Warto zastanowić się, dlaczego tak jest i co można zrobić, aby poprawić sytuację.
Co sprawia, że w ciągu roku uzyskujemy mniejszą liczbę prosiąt od oczekiwanej? Z przyczyn bezpośrednich można wymienić dwie: mała liczba prosiąt w miocie oraz zbyt mała liczba wyproszeń w ciągu roku, wynikająca ze zbyt długiego cyklu reprodukcyjnego. Niska liczebność miotów świadczyć może o małej liczbie komórek jajowych w czasie owulacji, małej liczbie komórek zapłodnionych lub wczesnej umieralności zarodków.
Na cykl rozrodczy lochy składają się: ciąża, okres karmienia i okres jałowienia, czyli czas od odsadzenia prosiąt do zapłodnienia. W optymalnych warunkach, przy założeniu że ciąża trwa 115 dni, odsadzenie prosiąt odbywa się po 28 dniach, a ruja pojawia się 5 dni później – pełen cykl będzie trwał 148 dni. W takiej sytuacji od każdej lochy uzyskamy statystycznie 2,47 miotu rocznie (365/148).
Wydłużenie cyklu rozrodczego często spowodowane jest późnym wystąpieniem rui po odsadzeniu, nieskuteczną inseminacją, problemami z utrzymaniem ciąży. Dodatkowo, w kontekście całego stada możemy mówić jeszcze o zbyt wczesnym brakowaniu loch, co również obniża wskaźnik wyproszeń w ciągu roku.
Każde niedomaganie w rozrodzie to większa lub mniejsza utrata zysku, dlatego tak ważne jest podejmowanie działań ograniczających występowanie problemów. Tam, gdzie się pojawią, warto przeanalizować wszystkie elementy technologii w celu znalezienia potencjalnych przyczyn.
Duży wpływ na płodność i plenność loch mają warunki utrzymania i czynniki środowiskowe. Zbyt duże zagęszczenie w kojcach grupowych, stres oraz wysoka temperatura otoczenia mogą być przyczyną m.in. poronień. Po odsadzeniu prosiąt, kiedy oczekujemy na pojawienie się rui, dużą uwagę należy zwrócić na stymulację loch światłem oraz obecnością knura. Feromony obecne w wydzielinie ślinianek samca pobudzają popęd płciowy u loch, co zmniejsza odsetek cichych rui i ułatwia ich zaobserwowanie przez człowieka. Obecność knura przy inseminacji poprawia jej skuteczność i zwiększa liczbę zapłodnionych komórek jajowych.
Właściwe zarządzanie cyklem produkcyjnym również ma wpływ na rozród świń. Z drugiej strony właściwie funkcjonujący rozród ułatwia zarządzanie stadem. Zapewnienie codziennego kontaktu z knurem od 4. dnia po odsadzeniu, właściwa obserwacja rui, odpowiedni termin i technika inseminacji pozwolą zwiększyć liczbę zapłodnionych komórek jajowych i uniknąć powtórek. Ważna jest również jakość nasienia. Zbyt długie przechowywanie i niewłaściwe postępowanie z porcjami inseminacyjnymi wpłynie niekorzystnie na skuteczność zabiegu. W ciągu pierwszych 30 dni po inseminacji występuje największe ryzyko poronień. W tym okresie należy zapewnić lochom spokój – nie powinny być przeganiane ani grupowane.
Zaburzenia rozrodu mogą wynikać z problemów zdrowotnych loch. Choroby zakaźne, takie jak PRRS, parwowiroza, leptospiroza, różyca, mykoplazmoza i inne, powinny być uwzględnione w profilaktycznym programie szczepień ustalanym przez lekarza weterynarii. Kulawizny i uszkodzenia kończyn to kolejny problem zdrowotny, często będący przyczyną brakowania loch. Jeśli nie zostanie odpowiednio wcześnie zauważony lub pojawi się w trakcie ciąży, może powodować trudności z donoszeniem ciąży lub odchowem miotu.
Żywienie to czynnik, który ma kluczowe znaczenie dla rozrodu. Zbyt mała ilość białka, energii, składników mineralnych czy witamin zawsze odbija się niekorzystnie na płodności loch. Skład surowcowy paszy, jej struktura, forma i sposób podania mogą wpływać na pobranie, co również przyczynia się do niedoborów pokarmowych. Skład mieszanki paszowej oraz jej ilość powinny być zawsze dostosowane do potrzeb wynikających ze stanu fizjologicznego lochy.
Prawidłowe żywienie ma także za zadanie utrzymanie odpowiedniej kondycji loch w całym cyklu rozrodczym. U loch w słabej kondycji po odsadzeniu ruja pojawi się późno, a liczba prosiąt w kolejnym miocie będzie niższa. Zapasienie loch również nie sprzyja płodności. U takich macior często występują problemy ze skutecznym zapłodnieniem, ciężkie porody i zbyt niskie pobranie paszy w czasie karmienia prosiąt, co z kolei prowadzi do nadmiernej utraty masy ciała na koniec laktacji.
Ogromny wpływ na jakość owulacji i długość okresu jałowienia ma żywienie loch w okresie od porodu do odsadzenia.
Podstawowym celem żywienia loch karmiących jest niedopuszczenie do nadmiernej utraty masy ciała. Realizację tego celu umożliwia mieszanka paszowa o odpowiedniej koncentracji energii. Należy też dążyć do maksymalizacji pobrania paszy poprzez zastosowanie wysokiej jakości surowców poprawiających smakowitość oraz stosowanie kilkukrotnych odpasów w ciągu dnia.
Można powiedzieć, że zabieganie o jak największą liczbę i jakość prosiąt w miocie zaczyna się od żywienia lochy w poprzedniej laktacji. Produkcja mleka i karmienie potomstwa to duże obciążenie dla organizmu matki, dlatego nie należy zbytnio przedłużać laktacji. Za optymalny czas odsadzenia prosiąt uznaje się 28 dni. Wydłużenie tego okresu może przyczyniać się do nadmiernej utraty kondycji i problemów z dłuższym okresem jałowienia oraz mniejszej liczby prosiąt w kolejnym miocie.
Ze względu na duże wymagania, w mieszankach dla loch karmiących konieczne jest stosowanie surowców najwyższej jakości. Doskonale sprawdzi się Prosoja Bona – komponent produkowany w Zakładzie Uszlachetniania Białka Roślinnego w Osieku (pow. brodnicki, woj. kujawsko-pomorskie). Prosoja Bona zawiera 12% tłuszczu, który podnosi energetyczność paszy. Dzięki temu dużo łatwiej można uzyskać pożądany poziom energii w paszy, stosując mniejsze ilości płynnego oleju. Koncentracja białka na poziomie 38% pozwala zastosować Prosoję Bonę jako jedyny komponent wysokobiałkowy w paszy, a wysoka strawność, uzyskana dzięki unikatowemu procesowi produkcji, zapewnia maksymalne wykorzystanie składników pokarmowych. Tym, co jeszcze wyróżnia Prosoję Bonę na tle innych komponentów białkowych, jest smakowitość, która znacząco wpływa na pobranie paszy.
Do prawidłowego funkcjonowania rozrodu niezbędne jest zapewnienie odpowiedniej ilości składników mineralnych i witamin. Te w gospodarskich mieszankach paszowych dostarczane są poprzez użycie mieszanek mineralno-witaminowych. W przypadku loch karmiących warto wybierać rozwiązania premiksowe o szerszym, bardziej złożonym składzie, takie jak Naszmix Forte LK 4%. Wysoką zawartość witaminy E, kluczowej dla funkcji rozrodczych, wzmocniono tutaj poprzez dodatek witaminy C, która chroni witaminę E przed utlenianiem, czyniąc ją bardziej dostępną dla organizmu. Ponadto mikroelementy, takie jak żelazo, miedź oraz istotne w kontekście rozrodu cynk, selen, i mangan, występują w formie chelatów, co czyni je dużo bardziej przyswajalnymi od form mineralnych.
Żywienie bodźcowe, tzw. flushing, to kolejny element żywienia, którym można wpłynąć na poprawę wskaźników rozrodu. Polega na dostarczeniu dodatkowej porcji białka, witamin i łatwo strawnej energii w okresie od odsadzenia do wystąpienia rui. Dzięki temu zwiększa się wydzielanie insuliny pobudzającej cały układ hormonalny odpowiedzialny za działanie układu rozrodczego lochy.
Flushing przyspiesza regenerację organizmu po laktacji, poprawia widoczność rui, zwiększa liczbę komórek jajowych zdolnych do zapłodnienia i wpływa pozytywnie na stan śluzówki macicy, zwiększając odsetek zagnieżdżonych zarodków. W praktyce oznacza to zwiększenie liczby urodzonych prosiąt i lepsze wyrównanie miotów.
Jako dodatek energetyczno-białkowy doskonale sprawdzą się Prosoja Bona oraz cukry proste, takie jak glukoza czy dekstroza. Skuteczność żywienia bodźcowego będzie widoczna w przypadku loch o właściwej lub nieco słabszej kondycji. W przypadku loch zapasionych zabieg ten nie przynosi oczekiwanych korzyści.
Efektywność rozrodu to rezultat synergii między właściwym zarządzaniem stadem podstawowym, zdrowotnością loch a odpowiednim żywieniem. Każdy z tych czynników jest niezbędny do osiągnięcia satysfakcjonujących efektów. Podejmując codzienne decyzje dotyczące żywienia loch, należy brać pod uwagę nie tylko fazę cyklu produkcyjnego, ale również kondycję każdej lochy. Tylko takie indywidualne, kompleksowe podejście zapewnia pełen sukces.